Draco obudził się. Znowu. W tym samym łóżku, w tym samym
pokoju, w tym samym znienawidzonym domu. A tak bardzo pragnął tej nocy, aby,
jak nastanie ranek, się nie obudził. Pragnął tego co wieczór, przez całe
wakacje , ale jak na złe zawsze budził się w tym samym miejscu z tą samą myślą : i co teraz ??
Ubrał się i zszedł ciemnym korytarzem po schodach na dół, do
kuchni. Otworzył drzwi i w tym samym momencie usłyszał brzęk tłuczonego szkła.
To jego matka upuściła szklankę z herbatą,
która rozlała się po podłodze .
-Ah …to ty Draco …przestraszyłeś mnie … -Powiedziała
Narcyza. Draco dostrzegł w jej oczach łzy . Widział że próbowała za wszelką
cenę powstrzymać płacz . Wyczuł także w
jej głosie strach . Narcyza otarła załzawione oczy i powiedziała –Ja właśnie
robiłam Ci śniadanie …i ty wszedłeś …ale to nic zaraz to posprzątam . A ty usiądź
i zjedz śniadanie …herbata będzie za chwilę .- podeszła do kranu i nalała wody
do czajnika , po czym wzięła ścierke i zaczęła sprzątać rozlana herbatę i
kawałki szkła . Dracona nie dziwił fakt że jego matka nie używa do tego magii.
Wiedział czemu robi. Wiedział że Narcyza chce po prostu się czymś zając, aby
nie myślec o tym że jej mąż jest w azkabanie ,o tym co jeszcze Voldemort
wymyśli aby tylko ukarac jej rodzinę , ale najbardziej dobijał ją fakt że nie
może nic z tym zrobic . Że jest bezsilna. Że nie potrafi ochronic swojego syna
i że jest z tym sama. Zapadło milczenie . Przez chwilę Draco pomyślał że jest
ciężarem dla swojej matki , że to przez niego tak się zamartwia. –Draco…-powiedziła
Narcyza po chwili zawachania –powinieneś wiedziec …że –tu jej oczy znów
napełniły się łazmi –że Voldemort wybrał sobie nasz dom jako swoją kryjówkę –
powiedziała to szybko na jednym wydechu. Draco zacisną swoje blade palce na
dębowym stole . Nie można powiedziec że w tym momencie był zły. On był wściekły
. Wsciekły na Voldemorta , za to że nie chce dac im spokoju , wściekły na
swojego ojca że do tego dopuścił, ale najbardziej był wściekły na siebie , za
to że nie może nic z tym zrobic , że nie ma takiej mocy , i za to że się boi.
Zapadła chwila milczenia. Draco patrzy ł na swoją matkę , która miała cały czas
łzy w oczach , które nie spłynęły jej po policzku. Tę chwilę przerwało pukanie
w okno . To była jego sowa , w dziobie trzymała list. Draco od razu wstał, podszedł
do okna ,wpuścił Harę do domu i wziął od niej list , wyręczając w tym matkę
która była jeszcze bardziej przestraszona .Widząc w jakim jest stanie Draco otworzył
list i powiedział –To tylko Pansy. Chce żebyśmy się spotkali dziś na pokątnej ….jak
będziemy robic zakupy do Hogwartu- dodał widząc że Narcyza nie wie o co chodzi
.- Oh… Draco przepraszam …zupełnie o tym zapomniałam …to wiesz co zjedz do
końca śniadanie a ja pójdę się przygotować .- I wyszła z kuchni . Jej syn stał
tak jeszcze przez chwilę przy oknie . A jeśli Voldemort ….nie nie to nie
możliwe nie pozwoli żeby on się dowiedział ….nie o Pansy ….nie może wiedzieć … i on Draco zrobi wszystko żeby nie wiedział o
niej …o Pansy na której zależało mu najbardziej na świecie .
Ano.. Najbardziej irytują mnie te kropki i przecinki, przed którymi jest jeszcze spacja ._.
OdpowiedzUsuńCzytało się płynnie (nie licząc tych przecinków, które doprowadzają mnie do ...) i szybko.
Dość ciekawie się zapowiada.
Czekam na ciąg dalszy.
Dużo weny.
P.S. Możesz wyłączyć weryfikację obrazkową? :>
Fajnie się zaczyna, aż mi się trochę płakac zachciało jak Narcyza miała oczy pełne łez.
OdpowiedzUsuńTrochę mi przeszkadza, że zaczynasz zdanie z małej litery i tak jak dla ToshiDiuru, że robisz spacje przed kropkami i przecinkami. Może się czepiam ale jak to poprawisz to będzie lepiej ;)
Czekam na kolejny rozdział ;*
Pozdrawiam ~Draconka ;d
http://prawdziwahistoriadramione.blogspot.com/
Popracuj troszkę nad dialogami. Każdy powinien zaczynać się od nowej linikjki :
OdpowiedzUsuń- Cześć Aniu!
- Cześć Tomku! - odpowiedział jej z uśmiechem.
Po prostu jest to czytejniejsze i nie zlewa się.
I jak już tu inni zauważyli nie rób spacji przed znakami interpunkcyjnymi.
Zaczęło się ciekawie, płynnie się czyta. Będę śledzić z zaciekawieniem twoje opowiadanie.
Pozdrawiam! :)
P.S
Proponuję włączyć komentarze także od osób które nie mają konta na blogspocie.
superrr <3 bede tu wpadać ! <3 paring Pansy i Draco oraz Hermiona i Draco to moje ulubione <3 tak jak juz wczesniej pisali interpunkcja :c ale i tak super ! WENY :* zaprazsam do mnie http://dramiona-na-zawsze-razem.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńZapraszam na kolejny rozdział http://prawdziwahistoriadramione.blogspot.com/2013/05/rozdzial-xviii.html Czekam na twoją opinię ;)
OdpowiedzUsuń